Aktualności

W ostatnim czasie otrzymujemy mnóstwo zgłoszeń od mieszkańców, zaniepokojonych widokiem bociana, który zamiast odlecieć, zadomowił się w Ustce na stałe. Informujemy więc, że bociany podlegają w Polsce ścisłej ochronie. W związku z powyższym, zabronione jest ich chwytanie czy też umyślne płoszenie i niepokojenie. Nasza interwencja, mogłaby być podjęta tylko w przypadku bociana rannego lub osłabionego, w celu udzielenia mu pomocy weterynaryjnej. "Ustecki" bocian nie wykazuje na razie żadnych oznak osłabienia czy choroby, przy próbie zbliżenia odlatuje, dlatego na dzień dzisiejszy nie ma potrzeby ani możliwości jego odłowienia. Znajduje się on jednak pod naszą obserwacją, i jeśli tyko strażnicy zauważą niepokojące objawy, wówczas ptak zostanie przez nas złapany.  

więcej >o "Ustecki" bocian

Poszukujemy właściciela kolejnego psa. Jest to labrador znaleziony dziś w okolicach ulicy Wyszyńskiego. Ma około 2 lat, kolor biszkoptowy. Niestety nie posiada chipa. Właściciela lub osoby, które rozpoznają psa, prosimy o kontakt pod nr tel. 697 696 498.

więcej >o Bezpański labrador

W dniu 07.10.2015 roku, do siedziby Straży Miejskiej w Ustce, przyprowadzona została suczka, wabiąca się Niunia. Właściciel z przyczyn losowych nie jest w stanie dalej się nią zajmować, a nie chcąc jej porzucać, poprosił strażników o pomoc i przejęcie pieska. Niunia ma 3 miesiące, jest czarna i bardzo przyjaźnie usposobiona. Jej ojcem jest labrador, matka rasy nieznanej. Obecnie przebywa w Lecznicy przy ul. Bursztynowej, gdzie przechodzi niezbędne zabiegi weterynaryjne, oczekując na adopcję. W dniu jutrzejszym trafi do Schroniska w Słupsku. Osoby zainteresowane adopcją Niuni prosimy o kontakt pod nr telefonu 697 696 498.  

więcej >o Suczka Niunia szuka nowego domu

W dniu 22.09.2015 roku do siedziby Straży Miejskiej w Ustce przyprowadzony bezpański piesek, znaleziony na ulicy Darłowskiej. Na szyi posiada czarną obrożę z czerwonym serduszkiem. Właściciela psa prosimy o kontakt telefoniczny pod nr 697 696 498.

więcej >o Zagubiony piesek z ul. Darłowskiej

W dniu 07 sierpnia plażowicze powiadomili strażników o kormoranie, który przebywał na kamieniach przy drugim molo. Z jego dzioba wystawała żyłka, a w jego ciało powbijane były haczyki oraz ciężarki. Miał trudności z poruszaniem się, jednak uciekał do wody, gdy ktoś się do niego zbliżał. Aby złapać ptaka, konieczne okazało się skorzystanie z pomocy ratowników WOPR-u. Jeden ze strażników wypłynął łódką z ratownikami i siecią podjął kormorana z wody. Nietypowej akcji przyglądało się wielu obserwatorów, przejętych losem ptaka. Przewieziony on został do Lecznicy dla zwierząt. Tam okazało się, że w jego gardle tkwi haczyk z żyłką, a ponadto wbite miał 6 haczyków oraz 2 ciężarki. Obecnie znajduje się pod opieką weterynaryjną.

więcej >o Akcja ratowania kormorana