Sto lat!
A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkęSetną rocznicę urodzin obchodziła pani Antonina Marczak z Ustki. Były wspomnienia i kosz kwiatów od władz kurortu. - Przeżyłam wojnę o chlebie i wodzie, teraz to my mamy luksus - śmieje się jubilatka. Pani Antonina pochodzi z Polesia. Urodziła czworo dzieci, doczekała się dziewięciorga wnucząt. - A ile mam już prawnucząt, to już nie pamiętam - zachodzi w głowę. Ustczanka, mimo sędziwego wieku, jest osobą niezwykle pogodną, dowcipną i skorą do wspomnień. Telewizji nie ogląda, bo boli ją od niej głowa. - Słucham natomiast dużo radia - nie kryje ustczanka.
Z okazji jubileuszu burmistrz Ustki Jan Olech i wiceprzewodnicząca Rady Miasta Teresa Świeboda wręczyli pani Antoninie kosz pełen kwiatów i pozłacany zegarek. - Tak długie życie jest skarbnicą doświadczeń dla kilku pokoleń Polaków. Papież Jan Paweł II w „Liście do ludzi w podeszłym wieku" pisał: „Cechą cywilizacji prawdziwie ludzkiej jest szacunek i miłość do ludzi starych, dzięki którym mogą oni się czuć żywą częścią społeczeństwa" – napisali w liście gratulacyjnym samorządowcy.
Data dodania