Wesołych Świąt!
A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkę- Czy u Pana w domu pielęgnuje się Bożonarodzeniową tradycję?
- Oczywiście, zawsze tak było i będzie. Jest choinka, kolacja wigilijna, siano pod obrusem, dodatkowe nakrycie. Są też prezenty i wspólne śpiewanie kolęd.
- Jaka jest Pana ulubiona, wigilijna potrawa?
- Dorastałem w Łodzi i tam bardzo popularna była kapusta z grochem. Najlepszą robiła moja mama. Lubię też smażonego na maśle karpia, ale takiego gorącego, prosto z patelni. Do tego obowiązkowo kompot z suszu.
- Co chciałby dostać Pan pod choinkę?
- Rzeczy materialne nie mają dla mnie dużego znaczenia, nie przywiązuję szczególnej wagi do prezentów. Ale skoro pan pyta, to ucieszyłbym się z zimowej odzieży rowerowej - rękawiczek albo ocieplaczy. Uwielbiam jeździć na rowerze, jeśli tylko pozwala na to pogoda, to jeżdżę przez cały rok.
- Czego życzy Pan mieszkańcom i turystom odwiedzającym nasze Miasto?
- Wszelkiej pomyślności, spokoju, spełnienia życiowych zamierzeń i planów. Jak najmniej trosk i zmartwień. Chciałbym, aby nasi goście, którzy zdecydowali się spędzić święta nad morzem, korzystali z uroków Ustki. Żeby wyjechali zadowoleni, i co najważniejsze, żeby wracali do nas ponownie. Bo Ustka jest miastem atrakcyjnym nie tylko latem, ale przez cały rok.
- A czego, w takim razie, można życzyć Panu?
- W pierwszej chwili chciałem odpowiedzieć, że życzliwości, ale z życzliwością, co jest dla mnie niezwykle ważne, spotykam się na każdym kroku. Determinacji mi również nie brakuje. Dlatego, jeśli już, to chciałbym, aby okoliczności losu sprzyjały w realizacji najważniejszych przedsięwzięć i inwestycji.
Rozmawiał: Jacek Cegła
Data dodania