Aktualności

W dniu 1 sierpnia do Straży Miejskiej w Ustce wpłynęło kolejne już zgłoszenie o grupie osób, które na Promenadzie oszukają ludzi, prowadząc grę w tzw. trzy kubki. Poprzednie próby ujęcia tych osób były nieskuteczne, gdyż była to grupa świetnie zorganizowana, składająca się z prowadzącego grę, oraz tzw. naganiaczy czyli osób, które pozornie wygrywały pieniądze, a także osób które czuwały w pobliżu, ostrzegając przed zbliżającymi się funkcjonariuszami. Tym razem jednak to strażnicy pierwsi zauważyli „czujki”, dzięki czemu udało się dotrzeć do prowadzącego grę, i zatrzymać go, zanim zdążył uciec. Już po chwili do strażników podeszły osoby, które straciły w grze po kilkaset złotych. Kilku kolejnych świadków wskazało kobiety, które również uczestniczyły w tym procederze, namawiając przechodniów do gry, same też „wygrywały” pieniądze aby zachęcić innych. Łącznie strażnicy zatrzymali 4 osoby, które przewiezione zostały do Komisariatu Policji celem przeprowadzenia dalszych czynności. Tam zostały przeszukane i okazało się, że każda z zatrzymanych osób miała schowaną w bieliźnie gotówkę w kwocie od 600 do 1000zł. Świadczy to o skali tego procederu, grupa w ciągu jednego dnia mogła uzyskać od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Wszystkim zatrzymanym został postawiony zarzut doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem. Ostrzegamy, że w tej grze wygrywają wyłącznie oszuści, i od podobnych rozrywek należy trzymać się jak najdalej.

więcej >o Strażnicy zatrzymali grupę oszustów – graczy w 3 kubki

W dniu 10 lipca patrol straży miejskiej, powiadomiony został o mężczyźnie, leżącym w lesie na ul. Ogrodowej. Wraz ze zgłaszającym strażnicy udali się na jego poszukiwanie. Najpierw odnaleźli porzucony rower, później plecak z rzeczami, natomiast samego mężczyzny w najbliższej okolicy nie było. Funkcjonariusze podjęli więc dalsze poszukiwania, sprawdzając coraz odleglejsze miejsca, okolice rzeki i nasypu kolejowego. W końcu dotarli aż do pobliskiej Mokrzycy, gdzie odnaleźli mężczyznę leżącego bezpośrednio przy torach. Jego odzież była bardzo ubłocona, co świadczyło, iż wywracając się i czołgając, przemieścił się z Ustki, docierając do sąsiedniej miejscowości. Strażnicy ściągnęli mężczyznę z torowiska, jednak jego stan upojenia alkoholowego okazał się tak duży, że jedyną możliwością jego przetransportowania go z powrotem, okazał się transport nadjeżdżającym właśnie pociągiem. W Ustce strażnicy, już swoim radiowozem, dowieźli go na komisariat policji, gdzie ustalono jego dane i okoliczności zdarzenia. Nietrzeźwym okazał się niespełna 18 letni mieszkaniec Słupska. Wcześniej bawił się w Ustce z dwoma kolegami, którzy zamiast udzielić mu pomocy, pozostawili go w stanie upojenia alkoholowego. O całym zajściu powiadomieni zostali rodzice chłopaka, którzy przyjechali na miejsce i zabrali go do domu.

więcej >o Nietrzeźwy na torowisku

Aktualizacja: właściciel skontaktował się z naszą jednostką i odebrał psa. W dniu 07 lipca, do siedziby Straży Miejskiej w Ustce, przyprowadzony został pies rasy gończy polski, który od kilku dni biegał w okolicy Traktu Solidarności. Jest on młody, może mieć około 12 miesięcy. Nie posiada obroży ani chipa. Obecnie przebywa w Lecznicy dla zwierząt. Właściciela prosimy o kontakt pod nr tel. 697 696 498.

więcej >o Gończy polski szuka właściciela

W dniu 06 lipca, w komendzie Straży Miejskiej w Ustce, odebrane zostało zgłoszenie o osobie, która leży na trawniku przy ul. Wczasowej, wzywając pomocy. Na miejscu strażnicy zastali mężczyznę, którego stan początkowo wskazywał na upojenie alkoholowe. Nie był on w stanie stanąć o własnych siłach, skarżył się jednak również na duszności. Funkcjonariusze zabrali go do radiowozu, gdzie zaczął dusić się i wymiotować. Na miejsce natychmiast wezwana została załoga Pogotowia Ratunkowego. Matka mężczyzny, z którą skontaktowali się strażnicy, oświadczyła, że syn miał już wcześniej problem z dopalaczami, i według niej znów jest pod ich wpływem. Nigdy nie był jednak aż w tak złym stanie. Przybyła na miejsce załoga Pogotowia przewiozła mężczyznę do Szpitala w Słupsku.

więcej >o Podejrzenie zażycia dopalaczy

W dniu 04 lipca, strażnicy otrzymali zgłoszenie o osobie, leżącej przy ławce na ul. Grunwaldzkiej. Przechodnie podejrzewali, że może on być w stanie upojenia alkoholowego. Na miejscu funkcjonariusze zastali znanego im mężczyznę, który faktycznie nadużywał alkoholu. Tym razem jednak stan mężczyzny zaniepokoił strażników, był wycieńczony, narzekał na ból pleców i nóg. Na miejsce wezwane zostało Pogotowie Ratunkowe, którego załoga przejęła mężczyznę, udzielając mu niezbędnej pomocy.  

więcej >o Wycieńczony mężczyzna

W dniu 22 czerwca, strażnicy powiadomieni zostali o bezpańskim psie, który od kilku godzin biegał po Promenadzie, ciągnąc za sobą smycz. Na miejscu przechodnie przekazali funkcjonariuszom niewielkiego młodego pieska, maści czarno – brązowej. Ma około 2 lata. Obecnie przebywa w Lecznicy, niestety nie posiada chipa. Właściciela (ewentualnie osoby mogące się nim zaopiekować) prosimy o kontakt ze Strażą Miejską pod nr tel. 697 696 498.

więcej >o Zagubiony pies na Promenadzie

W dniu 05 czerwca, patrol Straży Miejskiej przejeżdżający ul. Marynarki Polskiej, został poproszony o pomoc przez obsługę jednego ze sklepów spożywczych. W punkcie tym agresywny i awanturujący się mężczyzna najpierw wulgarnie wyzwał sprzedawczynie i pozostałych klientów, następnie towar z półek zaczął zrzucać na podłogę. Mężczyzna został obezwładniony przez strażników i wyprowadzony na zewnątrz sklepu, gdzie ustalono, że jest to 27 latek, obecnie bez stałego miejsca zameldowania. Po przebadaniu go na zawartość alkoholu okazało się, że jest nietrzeźwy, miał ponad 2,6 promila. Z uwagi na fakt, iż mężczyzna nadal był bardzo agresywny, został przewieziony i osadzony w słupskiej Izbie Wytrzeźwień.

więcej >o Awantura w sklepie

W dniu 05 czerwca, na ulicy Kosynierów, strażnicy znaleźli 4 kocięta. Nieopodal leżała ich matka, którą śmiertelnie potrącił samochód. Osierocone kocięta zostały zabrane przez strażników do Lecznicy dla Zwierząt, gdzie obecnie przebywają. Osoby chętne do adopcji kociąt proszone są o kontakt ze Strażą Miejską w Ustce pod 697 696 498, lub Lecznicą dla Zwierząt na ul. Bursztynowej pod nr tel. 59 814 46 70.

więcej >o Osierocone kocięta do adopcji

Wykroczenie z ul. Mickiewicza. Kierujący, który zaparkował w obrębie skrzyżowania, całkowicie zablokował również przejście dla pieszych. Na miejscu został ukarany mandatem karnym.

więcej >o Z cyklu: klasyka parkowania

Aktualizacja: Właściciel skontaktował się ze Strażą Miejską i odebrał psa. W dniu 02 czerwca, strażnicy otrzymali zgłoszenie o bezpańskim psie, który od kilku dni przebywał w rejonie ul. Rybackiej. Na miejscu strażnicy zastali psa - rasy pekińczyk, w kolorze brązowym, w wieku około 5 lat. Jak zeznali przechodnie, pies ten od co najmniej ubiegłego piątku widziany w okolicy Traktu Solidarności i terenów leśnych przy ul. Rybackiej. Obecnie przebywa w Lecznicy, niestety nie posiada chipa. Właściciela (ewentualnie osoby mogące się nim zaopiekować) prosimy o kontakt ze Strażą Miejską pod nr tel. 697 696 498.

więcej >o Bezpański pekińczyk

W dniu dzisiejszym, mieszkańcy ul. Sosnowej powiadomili strażników o jelonku sarny, który utknął w ogrodzeniu jednej z posesji. Kiedy strażnicy przybyli na miejsce okazało się, że jelonek co prawda uwolnił się z pułapki, jednak spłoszony biegał po ulicy, uderzając w kolejne ogrodzenia. Po chwili, kiedy opadł z sił, schował się w krzakach, skąd został odłowiony. O zwierzęciu powiadomiony został Łowczy, który przejął jelonka. Zostanie poddany krótkiej obserwacji, a następnie wypuszczony na wolność.

więcej >o Uratowany jelonek

W dniu 28 maja, na Promenadzie w Ustce spacerowały 2 porzucone kocięta. Zostały one zabrane przez strażników, i przewiezione do Lecznicy, gdzie obecnie przebywają. Mają około 3-4 tygodni, i wymagają dokarmiania. Osoby chętne do przygarnięcia kociąt, proszone są o kontakt ze Strażą Miejską w Ustce pod 697 696 498, lub Lecznicą dla Zwierząt na ul. Bursztynowej pod nr tel. 59 814 46 70.

więcej >o Porzucone kocięta czekają na adopcję.

    W dniu 27 maja, dyżurny Straży Miejskiej otrzymał informację o małym lisie, który siedział na środku drogi, z tyłu sklepu przy Placu Dąbrowskiego. Przebywał on nieopodal nory, w której od kilku tygodni mieszka lisica z małymi. Ta lisia rodzina znajduje się pod opieką i nadzorem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Lisek dziwnie się zachowywał, był apatyczny, a zgłaszający podejrzewał, że został podtruty. Na miejscu strażnicy faktycznie zauważyli liska, który siedząc na drodze, nie reagował na otoczenie. Funkcjonariusze złapali go w sieć i przewieźli do Lecznicy, gdzie natychmiast podano mu leki. Obecnie przebywa tam, poddany obserwacji weterynaryjnej.          Aktualizacja – lisy zostały otrute – W południe strażnicy zostali poinformowani o znalezieniu martwego lisa, leżącego w tym samym miejscu, skąd w godzinach porannych podjęty został inny, mały osobnik. Okazało się, że martwy lis pochodzi z tego samego miotu, zamieszkującego z matką w pobliskiej norze. Jeden ze świadków stwierdził, iż widział również matkę szczeniaków, która była w bardzo złym stanie. Lisia rodzina została więc najprawdopodobniej otruta. O sprawie poinformowano Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które opiekowało się tymi zwierzętami.    

więcej >o Mały lis na drodze

Na taki "ciekawy" sposób parkowania, trafili dziś strażnicy na ul. Marynarki Polskiej. Kierujący Mercedesem, zaparkował swój pojazd na dwóch miejscach, wzbudzając uzasadnioną irytację innych kierowców, również szukających miejsca do parkowania. Strażnicy wystawili kierowcy Mercedesa wezwanie do stawienia się w ich siedzibie, w celu wyjaśnienia tej sytuacji.

więcej >o Mistrz "szerokiego" parkowania

W dniu 25 maja, strażnicy otrzymali informację o bezpańskim psie, który od dłuższego czasu przebywa na jednym z podwórek przy ul. Słowiańskiej. Na miejscu funkcjonariusze zastali dość dużego psa, maści biszkoptowej, w wieku około 10 lat. Jak oświadczyli mieszkańcy posesji, pies ten pojawił się u nich kilka miesięcy temu, i do tej pory był pod ich tymczasową opieką. Dodali, że z pewnością nie należy on do żadnego z mieszkańców posesji, jak i też sąsiednich nieruchomości. W związku z powyższym, pies został przewieziony do Lecznicy, gdzie okazało się, że posiada chip. Niestety, po sprawdzeniu numeru ustalono, iż w trakcie znakowania musiało dojść do pomyłki, albowiem ten numer chipa przypisany jest do owczarka należącego do mieszkanki Gdyni. Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu właściciela psa, lub gotowe podjąć się opieki nad nim, proszone są o kontakt ze Strażą Miejską w Ustce pod nr telefonu 697 696 498.    

więcej >o Bezpański pies z ul. Słowiańskiej